expr:class='"loading" + data:blog.mobileClass'>

17 sierpnia 2015

Really good white dress


dress- ZARA
shoes- MARKS&SPENCER
bag- DSUK











Piękny letni wieczór, a ja do Was piszę- człowiek to bardzo skomplikowana istota, motywów jej działań zrozumieć często nie sposób. :) Celem dzisiejszego posta jest Uwaga, Uwaga spoilery- zachęcenie do noszenia sukienek. Czy istnieje cokolwiek innego, w czym kobieta mogłaby wyglądać lepiej? Jeśli istnieje to proszę- oświećcie mnie. Zdaję sobie sprawę z tego, że panuje moda na SWAG, czapki z daszkiem i Air Maxy (absolutnie nie sugeruję, że coś w tym złego - oby nie do przesady), ale pozwalajmy sobie częściej na elegancję. Ku mojemu zadowoleniu na ulicach coraz częściej można spotkać Panie wiedzące co to klasa, zmierzamy w dobrym kierunku... ale niestety nie na tyle, by nie móc napisać o tym co mogłoby ulec zmianie. Nie ukrywam, że motywacją do wygłoszenia tego postulatu, był dzisiejszy widok w metrze- a dokładniej 14-letnie dziewczynki z każdą częścią ciała odkrytą, ciężko mi jest określić co dokładnie było zasłonięte. Wiecie co sobie pomyślałam? Co ja zrobię, jak moja córka będzie tak wyglądać? Bądź tu człowieku mądry, miej dzieci i walcz z systemem. Faktem jest też, że młodym dziewczętom brakuje prawidłowych wzorców. Zewsząd otaczają nas zdjęcia roznegliżowanych kobiet, odczuwa się presję i panuje kult nagich, idealnych ciał. Nie można popadać w skrajności, nie nawołuję do tego by przyodziać wór pokutny i zabawiać się w ascetę - chodzi o najzwyczajniejsze w świecie wyczucie i poczucie smaku. A później wytłumacz nastolatce, że im mniej odkryte- tym lepiej, skoro wszystko co ją otacza, wręcz krzyczy że jest odwrotnie. Istnieje oczywiście coś takiego, jak okres buntu- z tego się wyrasta, w większości przypadków... gorzej jednak, gdy się nie wyrasta, a do ordynarnego stroju dochodzi ordynarny sposób bycia i zaczyna się serwować manto innym przedstawicielkom płci żeńskiej- w tramwaju na ten przykład. Quo vadis drogi świecie. Tyle jest (co prawda ukrytych gdzieś pod ziemią) godnych do naśladowania autorytetów, może jakaś rewolucja w mediach? A jak już jesteśmy przy nastolatkach.. Oh baby, baby
how was I supposed to know,  nie chcecie wiedzieć czego teraz słucham. Do następnego! :*


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz