1. Przebywanie z bliskimi, ciepło rodzinnego domu
Nic nie może się równać z czasem spędzonym z ludźmi, których kochamy. Proste czynności, do których często nie przywiązuje się wagi wpływają na nasze poczucie bezpieczeństwa, poczucie, że co by się nie działo mamy osoby, które będą przy nas w ciężkich chwilach, nawet gdy okaże się, że opadliśmy z życiowych sił. Te proste czynności- wspólne kolacje, oglądanie filmów, przejażdżka rowerami, okazywanie troski i zainteresowania budują w nas przekonanie, że nie jesteśmy sami, a uwierzcie mi, że ciężko o kogoś, kto by kochał nas równie mocno i bezinteresownie jak nasi najbliżsi. Mówcie im, że ich kochacie, przytulajcie swoich tatusiów, swoje mamy, odwiedzajcie dziadków. To daje energię nieporównywalną do czegokolwiek innego, pozwala się zdystansować, odzyskać równowagę i nie wpaść w niezdrowy pęd.
"You're safe with me"
2. Miłość
Uwielbiam zakochane pary, nie potrafię tego racjonalnie wytłumaczyć, ale widok zakochanych ludzi- niezależnie od wieku wprawia mnie w niesłychaną radość, daje nadzieję. Uwielbiam chłopców, którzy biegną na randki z kwiatami, para staruszków trzymających się za ręce potrafi dać mi uśmiech na cały dzień. Przytulanie, maślane oczy, robienie czegoś dla drugiej osoby bezinteresownie, nie wyrachowanie, manipulacja i nastawienie na zysk jak w grze karcianej.Czuję ogromną satysfakcję, gdy mogę komuś pomóc. Ku mojemu zaskoczeniu, wielu ludzi na oznakę grzeczności, czy też szczerej chęci pomocy reaguje... tak jakby z głowy wystawały mi dwie sprężynki, a na imię miałabym UFO. Nie bądźmy obojętni. Możecie wirtualnie zaadoptować zwierzątko, włączyć się do jakiejś akcji, a nawet ustąpić komuś miejsca w tramwaju i widzieć malującą się wdzięczność na cudzej twarzy, przepuścić kogoś w kolejce, zapytać czy ktoś czegoś potrzebuje. Uwierzcie, to do was wróci. Ja np. nałogowo ratuję ślimaki po deszczu, podążam i z uporem maniaka podnoszę i przerzucam je gdzieś daleko, by nie zostały pozgniatane przez wielkie ludzkie stopy, nawet nie wiecie jak mnie to cieszy. Nie jesteśmy sami na tej planecie, jeśli dysponujemy środkami, czasem, chęcią, pomagajmy tym, którzy mogą tej pomocy potrzebować, bo los naprawdę potrafi być przewrotny. Świadomość, że robimy coś dla świata, dla wspólnego dobra, czyni nas szczęśliwszymi.
Kolor wstążki na prezencie, dźwięk pianina, uśmiech mamy, przedszkolaki w sterczących czapeczkach trzymające się za małe rączki, śpiew ptaków, łąki pełne kwiatów, miasto budzące się do życia, pościel pachnąca świeżym powietrzem, otwieranie nowej książki, zachody słońca, płaszcze w kratę, francuskie i rosyjskie melodie, skarpetki z koronkowym wykończeniem, wakacyjne wieczory, stare fotografie, śniadanie z przyjaciółką, ściana ze zdjęć, czarno-białe kino, muzyka z dawnych lat, jedwabna tkanina na ciele, naszyjnik od ukochanego, tulipany na toaletce, pierwszy łyk kawy, wystawy, łzy szczęścia, zwiewne sukienki, drewniane wnętrza, uśmiechająca się do mnie 5-latka w metrze, świadomość, że wszystko przede mną... :)
Wiele osób może powiedzieć "przecież to mrzonki", ale prawda jest taka, że KAŻDY WIDZI TO CO CHCE WIDZIEĆ. A ja naprawdę widzę to wszystko, PIĘKNE RZECZY NAS OTACZAJĄ, PIĘKNI LUDZIE NAS OTACZAJĄ, ale żyć będziemy na takim świecie, na jaki sami sobie zasłużymy i na takim, jakim go będziemy widzieć. Nie przestawajmy karmić naszych dusz, bo to definiuje nas jako ludzi. To kilka moich okruchów szczęścia, poszukaj swoich i zrób listę małych rzeczy, które wiesz że nigdy nie przestaną Ciebie cieszyć. :))) Pozdrawiam Was serdecznie!
* Źródło zdjęć: Pinterest