expr:class='"loading" + data:blog.mobileClass'>

25 czerwca 2015

E n j o y l i t t l e t h i n g s

Dziś o sztuce życia, innymi słowy radości z małych rzeczy. Nie wiem jak Was, ale "małe rzeczy" budują mój cały świat i są jego fundamentem. Cudzysłów nie jest całkiem przypadkowy, ponieważ tak jak w wypadku kwiatów na łące, pierwszych nut zapachu porannej kawy jest on zbędny, tak w odniesieniu do widoku szczerze zakochanych w sobie ludzi, czy też przytulających się dzieci- już niekoniecznie. Moim uzależnieniem absolutnym jest zauważanie takich właśnie okruchów szczęścia w otaczającej mnie rzeczywistości, wyłapywanie życzliwych zachowań, pięknych uczuć im towarzyszących, wzruszam się przy tym niesamowicie i uważam, że możemy wyciągnąć z tego więcej, niż jesteśmy w stanie sobie wyobrazić. Doceniając te okruszki, dojdziemy do wniosku, że nie potrzeba nam nic więcej i nie mamy żadnych problemów!





1. Przebywanie z bliskimi, ciepło rodzinnego domu
Nic nie może się równać z czasem spędzonym z ludźmi, których kochamy. Proste czynności, do których często nie przywiązuje się wagi wpływają na nasze poczucie bezpieczeństwa, poczucie, że co by się nie działo mamy osoby, które będą przy nas w ciężkich chwilach, nawet gdy okaże się, że opadliśmy z życiowych sił. Te proste czynności- wspólne kolacje, oglądanie filmów, przejażdżka rowerami, okazywanie troski i zainteresowania budują w nas przekonanie, że nie jesteśmy sami, a uwierzcie mi, że ciężko o kogoś, kto by kochał nas równie mocno i bezinteresownie jak nasi najbliżsi. Mówcie im, że ich kochacie, przytulajcie swoich tatusiów, swoje mamy, odwiedzajcie dziadków. To daje energię nieporównywalną do czegokolwiek innego, pozwala się zdystansować, odzyskać równowagę i nie wpaść w niezdrowy pęd.



"You're safe with me"

2. Miłość
Uwielbiam zakochane pary, nie potrafię tego racjonalnie wytłumaczyć, ale widok zakochanych ludzi- niezależnie od wieku wprawia mnie w niesłychaną radość, daje nadzieję. Uwielbiam chłopców, którzy biegną na randki z kwiatami, para staruszków trzymających się za ręce potrafi dać mi uśmiech na cały dzień. Przytulanie, maślane oczy, robienie czegoś dla drugiej osoby bezinteresownie, nie wyrachowanie, manipulacja i nastawienie na zysk jak w grze karcianej.




3. Pomaganie
Czuję ogromną satysfakcję, gdy mogę komuś pomóc. Ku mojemu zaskoczeniu, wielu ludzi na oznakę grzeczności, czy też szczerej chęci pomocy reaguje... tak jakby z głowy wystawały mi dwie sprężynki, a na imię miałabym UFO. Nie bądźmy obojętni. Możecie wirtualnie zaadoptować zwierzątko, włączyć się do jakiejś akcji, a nawet ustąpić komuś miejsca w tramwaju i widzieć malującą się wdzięczność na cudzej twarzy, przepuścić kogoś w kolejce, zapytać czy ktoś czegoś potrzebuje. Uwierzcie, to do was wróci. Ja np. nałogowo ratuję ślimaki po deszczu, podążam i z uporem maniaka podnoszę i przerzucam je gdzieś daleko, by nie zostały pozgniatane przez wielkie ludzkie stopy, nawet nie wiecie jak mnie to cieszy. Nie jesteśmy sami na tej planecie, jeśli dysponujemy środkami, czasem, chęcią, pomagajmy tym, którzy mogą tej pomocy potrzebować, bo los naprawdę potrafi być przewrotny. Świadomość, że robimy coś dla świata, dla wspólnego dobra, czyni nas szczęśliwszymi.





 4. Wszystko i nic
Kolor wstążki na prezencie, dźwięk pianina, uśmiech mamy, przedszkolaki w sterczących czapeczkach trzymające się za małe rączki, śpiew ptaków, łąki pełne kwiatów, miasto budzące się do życia, pościel pachnąca świeżym powietrzem, otwieranie nowej książki, zachody słońca, płaszcze w kratę, francuskie i rosyjskie melodie, skarpetki z koronkowym wykończeniem, wakacyjne wieczory, stare fotografie, śniadanie z przyjaciółką, ściana ze zdjęć, czarno-białe kino, muzyka z dawnych lat, jedwabna tkanina na ciele, naszyjnik od ukochanego, tulipany na toaletce, pierwszy łyk kawy, wystawy, łzy szczęścia, zwiewne sukienki, drewniane wnętrza, uśmiechająca się do mnie 5-latka w metrze, świadomość, że wszystko przede mną... :)




Wiele osób może powiedzieć "przecież to mrzonki", ale prawda jest taka, że KAŻDY WIDZI TO CO CHCE WIDZIEĆ. A ja naprawdę widzę to wszystko, PIĘKNE RZECZY NAS OTACZAJĄ, PIĘKNI LUDZIE NAS OTACZAJĄ, ale żyć będziemy na takim świecie, na jaki sami sobie zasłużymy i na takim, jakim go będziemy widzieć. Nie przestawajmy karmić naszych dusz, bo to definiuje nas jako ludzi. To kilka moich okruchów szczęścia, poszukaj swoich i zrób listę małych rzeczy, które wiesz że nigdy nie przestaną Ciebie cieszyć. :))) Pozdrawiam Was serdecznie!

* Źródło zdjęć: Pinterest

7 czerwca 2015

MODERN BLACK&WHITE


Trochę mi to zajęło, ale jestem i mam ogromną nadzieję, że to już na dobre. Dziś dołączam zdjęcia, na których prezentuję się klasycznie, choć to klasyka w niestandardowym wydaniu, w połączeniu z jeansami. Preferuję stonowane kolory, nie wiem z czego to wynika, aczkolwiek kolorystyczne przełamanie jest czasem bardzo wskazane, co by nie przypominać Black widow.








Czarne, skórzane szpilki to must have każdej kobiety. Zawsze wyglądają elegancko i pozostają poza ciągle zmieniającym się nurtem trendów. Co prawda, dzisiaj nie skracamy sobie jednego obcasa, niczym Marilyn Monroe, żeby bardziej kołysać biodrami, ale myślę że i tak prezentujemy się szykownie i z klasą.




wearing:
Atmosphere top
Wrangler jeans
Bravo moda heels
Reserved bag


Do mojej czytelniczej listy dołączyła pozycja o zatrważającym tytule Dziewczyny z Syberii. Jako amatorka literatury wojennej i wszystkiego co wiąże się z tymi czasami, dołożę wszelkich starań, by jak najszybciej wpadła w moje ręce. Swoją drogą, miłość do takowej tematyki, może zakrawać o niejaki masochizm, ale cóż. Z miłością się nie walczy.. ;) Dziś bardziej przyziemny post. Pragnę również zaznaczyć, że mój blog to nie katalog modowy, prezentuję tutaj to co mnie samej się podoba i za żadnego modowego guru się nie uważam. Na koniec rzucę Wam jeszcze moją złotą myśl, byście nigdy nie rezygnowali ze swoich marzeń i nie zdecydowali się na życie według cudzych oczekiwań. See you soon!